poniedziałek, 19 kwietnia 2021

Jodie Foster

Trzeba sobie zdawać sprawę, że listowne zdobycie autografu znanej aktorki lub znanego aktora graniczy z cudem. Na dobrą sprawę nie warto sobie robić nadziei. Jeśli w ogóle dostaniecie odpowiedź i jeśli w ogóle będzie w niej autograf to z prawdopodobieństwem bliskim jedności będzie to pre-print, secretarial, albo autopen. Ten ostatni to jeszcze coś ciekawego. Reszta bez jakiekolwiek wartości dla kolekcjonera.
Jeśli bardzo chcemy mieć autograf kogoś z górnej półki pozostaje kupno. 

DUŻYMI LITERAMI PRZESTRZEGAM PRZED ZAKUPAMI TYPU "NIEZWYKŁA OKAZJA".

W 99,99% nie ma czegoś takiego jak niezwykła okazja! 
Autograf znanej osoby kosztuje i to całkiem sporo. Jeśli jest zbyt tani to choćby miał tysiąc certyfikatów, niech zapali Wam się czerwona lamka ostrzegawcza!
A skoro już wspomniałem o certyfikatach... poświęcę im jakiś post w przyszłości.
Większość z nich jest całkowicie bezwartościowa. Na palcach jednej ręki można policzyć te, które dają wystarczająco dużą gwarancję na to, że autograf jest oryginalny. Do czołówki należą niewątpliwe Beckett Authentication Services (BAS) i PSA/DNA.  
Praktycznie 100% pewność można mieć, gdy mamy certyfikat Beckett Witnessed, bowiem oznacza to, że podpis został złożony w obecności przedstawiciela chyba obecnie najbardziej renomowanego serwisu grafologicznego.  
No i dobrnąłem do brzegu moich wywodów :)  

Jodie Foster... gwiazda wielkiego kalibru, absolutnie poza zasięgiem korespondencyjnego kolekcjonera. 
Dlatego kupiłem jej autograf przy okazji innych zakupów w USA. Cenę mogę uznać za okazyjną (efekt łączonych zakupów) bo skończyło się zaledwie na 60 dolarach i to w czasie, gdy kurs dolara był naprawdę niski.  Autograf był z certyfikatem Beckett Authenticated. Lepszego nigdy nie oczekiwałbym. 
Jodie to pierwsza z trzech laureatek Oscara w mojej kolekcji. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz