poniedziałek, 5 lutego 2024

Igor Obłoza

Syn Waldemara Obłozy, Igor, pojawił się pierwszy raz na ekranie dwadzieścia lat temu. W zasadzie od 2009 roku, gdy miało premierę "Wszystko co kocham" co roku gra w polskich produkcjach kinowych (w tym "Miasto 44") i w serialach, ale na razie bez roli życia. Ma na koncie występy w dubbingu, no i przede wszystkim na deskach teatru. Miałem niewątpliwą przyjemność oglądać go w roli Claude'a w polskiej adaptacji francuskiej sztuki pt. "Imię".   

sobota, 3 lutego 2024

Małgorzata Foremniak

Jest! Na autografie Małgorzaty Formeniak bardzo mi zależało. Może też trochę dlatego, że jestem fanem... Mamoru Oshii?
"Avalon" to absolutnie najlepszy polskojęzyczny film science-fiction. Polskojęzyczny cyberpunk, ale wyprodukowany przez Japończyków i wyreżyserowany przez mistrza anime (to jego jedyny film aktorski). Przez niektórych krytyków uważany za jeden z najważniejszych filmów tego gatunku nakręconych w tym wieku. Film zebrał bardzo dobre recenzje i w serwisie Rotten Tomatoes notowany jest z bardzo wysokim wynikiem 83%. W Polsce chyba jakoś przeszedł bez większego echa :(.  Nie wiem jaka była konkretna przyczyna, ale na pewno nie pomogła gra aktorska... w szczególności Bartłomieja Świderskiego, który był sztuczny i przerysowany w swojej roli (być może Koichi Yamadera dubbingując go poprawił "wydźwięk" postaci). Ku mojemu zaskoczeniu także Władysław Kowalski i Dariusz Biskupski zagrali znacznie poniżej oczekiwań. Przez to film nieco zalatuje sztucznością, a jeśli chodzi scenariusz jest naprawdę dobry.  
Natomiast na plus niewielka rola Jerzego Gudejko i przede wszystkim Małgorzata Foremniak, która udźwignęła ciężar wcielania się w Ash.
Film jest cudownie klimatyczny dla osób pamietających PRL. Ogólnie to kawałek porządnego kina s-f, bardzo niedoceniony w naszym kraju. Dziś wśród młodszego pokolenia chyba też nie znajduje fanów, bo... bazuje na klimacie i przemyśleniach, a nie tego oczekują młodzi widzowie przesiąknięci pompowaną wszędzie pędzącą akcją.  

Wracając do bohaterki tego wpisu to kto pamięta jej niewielką rolę "Kingsajzie" Juliusza Machulskiego? Małgorzata Foremniak chyba najbardziej jest kojarzona z serialami, zwłaszcza "Na dobre i na złe", ale ja lubię jej role filmowe z początku wieku, czyli w "Starej baśni", "Quo vadis", czy "Bożych skrawkach". Teraz w końcu miałem możliwość zobaczyć ją na deskach teatru i jestem wielce ukontentowany :). Nie tylko grą aktorską, ale też jej miłym podejściem do małej grupki łowców autografów.
Tym razem wstawię dwa zdjęcia... oba z filmu "Avalon".