Karate przewija się przez moją rodzinę jakoś tak od dawna. Nic więc dziwnego, że z ogromną chęcią napisałem do kanadyjskiej aktorki, która ma drugi dan w stylu Shotokan. Oczywiście mam na myśli Laurę Vandervoort. Widziałem ją w kilku filmach, ale jej domeną są seriale i pewnie najbardziej rozpoznawalna jest dzięki "Tajemnicom Smallville" oraz "Gwieździe od zaraz".
Wysłałem dwa zdjęcia i dostałem dwie dedykacje. Co ciekawe, z różnymi wersjami podpisu. Jedna z pełną, a druga z krótką. Poniżej przedstawiam tę krótką. Rzadko wysyłam zmysłowe zdjęcia, ale z obserwacji wynikało, że Laura Vandervoort nie jest jakoś pruderyjna i skoro tak pozowała to nie wstydzi się podpisywać zdjęcia. W sumie kompletnie nie ma się czego wstydzić ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz