Na początku lat 90. świat zachwycał się młodziutką skrzypaczką Vanessą Mae, której popowe aranżacje utworów klasycznych wyjątkowo wpadały w ucho. Dziś chyba nadal się podoba, bo umieszczony w 2019 roku na kanale YouTube artystki wideoklip do "Toccata and Fugue in D Minor" ma ponad milion odsłon.
Z następnego pokolenia artystek łączących klasykę z muzyką dla mas zachwyca mnie Tina Guo. Ta ciesząca się międzynarodowym uznaniem, nominowana do nagrody GRAMMY amerykańska wiolonczelistka chińskiego pochodzenia naprawdę ma to coś.
Przebojem przebiła się do wielkiego świata i dziś współtworzy muzę do hollywoodzkich filmów (m.in. "Wonder Woman", "Dunkierka", "Incepcja"). Będzie ją można też usłyszeć w najnowszej ekranizacji "Diuny", gdzie za ścieżkę dźwiękową odpowiedzialny jest sam Hans Zimmer.
Z naszego podwórka to chyba warto wspomnieć, że można ją usłyszeć w ścieżce dźwiękowej gry "Cyberpunk 2077" (sam nie grałem, ale podobno to światowy hit).
Zdecydowałem się na zakup autografu w oficjalnym sklepie, jaki artystka sama prowadzi.
W dzisiejszych czasach zniszczonych przez ebay'owych handlarzy autografami to często najszybszy sposób na pozyskanie podpisu, na którym nam zależy. Ceny nie są wysokie (gorzej z kosztami wysyłki), a czasami zdarzają się jeszcze promocje.
Poprosiłem Tinę o spersonalizowaną dedykację i dostałem ją, a przy okazji gratis w postaci zestawu kostek gitarowych z wizerunkiem artystki. Na przesyłkę czekałem miesiąc. Przyszła dziś.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz