Ta niemiecka piosenkarka holenderskiego pochodzenia królowała na dyskotekach w latach 80. ubiegłego wieku. O tej dekadzie mówi się, że to były złote lata muzyki pop i nie ma w tym określeniu przesady, choć wiele przebojów było kawałkami odgrzewanymi z lat 50. lub 70.
C.C. Catch nawet dziś można usłyszeć w niektórych stacjach radiowych, bo jej przeboje: "I Can Lose My Heart Tonight", "Cause You Are Young" i "Heartbreak Hotel" wpisały się w pewien ponadczasowy muzyczno-medialny kanon. A ja na przekór i tak lubię najbardziej "Soul Survivor" :)
Wysłałem trzy zdjęcia, a otrzymałem sześć i krótki list. Ekstra :)
piątek, 14 maja 2021
C.C. Catch
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Chyba już kilka razy wspominałem, że olbrzymia większość certyfikatów autentyczności ma wartość mniejszą niż papier lub folia, na których je...
-
Właśnie wyciągnąłem ze skrzynki pocztowej jeden z najważniejszych, a może i najważniejszy autograf, jaki do tej pory zdobyłem. Generał Romé...
Gratuluję autografów. Kojarzę jej piosenkę "Cause You Are Young". Jeśli chodzi o muzykę z lat 80, to wolę jednak Kim Wilde.
OdpowiedzUsuńKim to prawdziwa perła jeśli chodzi o głos. Zdaje się, że do czasu pojawienia się Leony Lewis była ostatnią Europejką, która dotarła na szczyt Billboard Hot 100.
UsuńA lata 80. te też czas Sandry i Samanthy Fox. Do Sandry wysyłałem już list dwa razy, ale coś mam pecha.
Mnie Sandra odpisała w 2008 roku, a Kim Wilde - w 2009. Miałam szczęście.
OdpowiedzUsuńWielkie gratulacje. Jeszcze 10-15 lat temu to hobby nie było tak skomercjalizowane, wiec szanse na sukces były większe. Choć z drugiej strony trudniej było zdobyć adresy.
Usuń